czwartek, 26 maja 2011

Zielone pesto z suszonymi pomidowami

Niewątpliwie ten tydzień pod adresem Kamila's plate jest i będzie bardzo monotematyczny. Grillowany. Albo też dobrze doprawiony i upieczony na ruszcie. Ewentualnie podany razem z sosem barbecue. Nie ma w tym nic dziwnego, jako że pora roku sprzyja tej monotematyczności - w maju wszyscy grillują. Wszyscy. Ja także.

Fot. Kamila Mianowicz

Obok kurczaka na patykach (tego) oraz kabaczkowego sosu (tego), na ostatnim garden barbecue party wielkim wzięciem cieszył się... sos pesto. A konkretnie jego bardzo letnia, właściwie sierpniowa, siostra - klasyczne zielone pesto genovese (te) wzbogacone o niepowtarzalny, pełny smak suszonych w ciepłych promieniach słońca dojrzałych pomidorów, kąpanych w aromatycznej oliwie z oliwek pełnej kaparów i czosnku. W sam raz do kurczaka na patykach.



Fot. Kamila Mianowicz

Składniki:

około 40 listków bazylii
2 rozgniecione ząbki czosnku
25 g orzeszków piniowych
50 g startego parmezanu lub innego długo dojrzewającego sera
3 całe suszone pomidory w zalewie z oliwy z oliwek, nieco osączone
oliwa extra virgin, dobrej jakości
sól, świeżo mielony pieprz

Przygotowanie pesto jest dziecinne proste - wszystkie składniki siekam, łączę w misce i dokładnie rozcieram. Dodaję tyle oliwy, aby uzyskać półpłynną konsystencję, sprawdzam smak i ewentualnie doprawiam solą i pieprzem.
Bon appétit Messieurs Dames!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za komentarze :)