Fot. Kamila Mianowicz |
Fot. Kamila Mianowicz |
Ja z kolei wykorzystuję gruszki w imbirowych muffinach. Dzięki dodatkowi imbiru są bardzo aromatyczne i wyraziste w smaku, a kawałki owoców siedzą z wilgotnym sycącym cieście jak paczuszki prezentów. Na przepis po raz pierwszy natknęłam się w "ekspresowej" książce Nigelli Lawson, a wczoraj znalazłam go na jednym z moich ulubionych blogów (Moje wypieki). I nieco zmodyfikowałam. Z wyboru dodałam świeży imbir zamiast suszonego, z konieczności zrezygnowałam z miodu. Wyszło pysznie.
Fot. Kamila Mianowicz |
Fot. Kamila Mianowicz |
Składniki (na 15 muffinów):
250 g mąki pszennej
150 cukru
75 cukru brązowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka
125 oleju rzepakowego
140 śmietany 18%
1,5 cm świeżego korzenia imbiru
3 gruszki
Gruszki myję, obieram, pozbawiam gniazd nasiennych i ogonków i kroję w kostkę. Imbir obieram ze skórki i trę na tarce o bardzo drobnych oczkach.
W osobnych miskach łączę składniki suche (mąkę, cukier, cukier trzcinowy, proszek do pieczenia) i mokre (jajka, olej, śmietanę i imbir). Składniki suche wystarczy wymieszać łyżką, natomiast dokładne połączenie oleju ze śmietaną i jajkami wymaga użycia miksera lub trzepaczki.
Do miski ze składnikami mokrymi dodaję składniki suche i mieszam bardzo niestarannie, tylko do ogólnego połączenia się składników. Ciasto nie może być zbyt dobrze wymieszane, jeśli chcemy uzyskać charakterystyczną dla muffinów konsystencję, nieco grudkowatą i nieregularną. Dokładne połączenie składników zaowocuje upieczeniem zwykłych babeczek, co prawda równie smacznych, ale według mnie nieco mniej efektownych.
Do ciasta wrzucam gruszki pokrojone w kostki i mieszam kilka razy, aż masa oblepi cząstki owoców.
Ciasto nakładam do odpowiednich muffinowych foremek - mam blaszane, więc każdą wykładam paplotką lub papierem do pieczenia. Ponieważ muffiny bardzo ładnie rosną, nigdy nie nakładam więcej ciasta niż do 3/4 wysokości foremek.
Piekę około 20 minut w temperaturze 190-210 stopni.
Bon appétit Messieurs Dames!
bardzo lubię imbir, czuję, że pysznie się komponował z gruszką w tych muffinkach
OdpowiedzUsuńpiękne fotografie.
OdpowiedzUsuńu mnie gruszkek już nie ma ;/
w tym roku chyba mam chore drzewo...
zauberi ! ja też przepadam za imbirem, a połączenie z gruszką jest rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńKarmel-itko ! trzymam kciuki, żeby w przyszłym roku grusza pięknie zaowocowała... może to wina mokrego i zimnego lata ?
Przepiękne zdjęcia i wyśmienite przepisy. Bardzo podoba mi się Pani blog i na pewno będę zaglądała częściej:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnonimowy ! dziękuję za bardzo miłe słowa, kiedy je czytałam, zrobiło mi się cieplej na duszy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Piękne, klimatyczne zdjęcia! Tylko gratulować :) Pzdr Aniado
OdpowiedzUsuńlepszysmak ! dziękuję i również pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają
OdpowiedzUsuńdoroto20w ! i takie są :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń