Fot. Kamila Mianowicz |
Składniki (na 8 minigrzanek):
1/4 czerstwej bagietki
1 jajko
pół łyżeczki słodkiej papryki w proszku
szczypta pieprzu cayenne
1 mały ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
sól, świeżo mielony pieprz
4 średnie plastry mozzarelli, przekrojone na połówki
olej do smażenia
keczup lub sos pomidorowy
świeży pomidor lub 2-3 pomidorki koktajlowe
W talerzu za pomocą widelca lekko ubijam jajko, dodaję przyprawy (sól, pieprz, pieprz cayenne, czosnek, paprykę) i dokładnie mieszam wszystkie składniki. Masa jajeczna nie powinna być zbyt puszysta.
Czerstwą bagietkę kroję na osiem małych, okrągłych kanapeczek. Nasączam je masą jajeczną z obu stron, do całkowitego jej wchłonięcia (około 30 sekund z każdej strony). Świeże pieczywo się do tego nie nadaje - bardzo szybko wchłania płyn i staje się zbyt miękkie.
Na patelni rozgrzewam olej rzepakowy (łyżkę) i smażę grzanki na rumiany kolor. Temperatura smażenia nie powinna być zbyt wysoka; przypalone jajko staje się praktycznie niejadalne (przynajmniej pod względem smakowym). Po zrumienieniu spodu i odwróceniu na drugą stronę, na każdą grzankę nakładam plasterek mozzarelli. Nieco redukuję temperaturę i przykrywam patelnię pokrywką. Smażę aż do częściowego roztopienia się sera.
Grzanki podaję na ciepło, z kleksem keczupu (sosu pomidorowego) i pomidorami.
Bon appétit Messieurs Dames!
świetny pomysł na stare pieczywo!
OdpowiedzUsuńi nic się nie zmarnuje ;]
o, te tosty są przepyszne :D
OdpowiedzUsuńKarmel-itko ! czasem specjalnie czekam, żeby pieczywo stało się czerstwe... :)
OdpowiedzUsuńpingwinko7 ! rzeczywiście, są pyszne :)
pozdrawiam serdecznie !
Lubię! Bardzo :)
OdpowiedzUsuńshy ! tu-tusiu ! ja też lubię :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wizytę, pozdrawiam z deszczowego Szczecina