Fot. Kamila Mianowicz |
Za jakiś czas napiszę o soku malinowym i mrożonym musie owocowym, a dziś czas na sposób pierwszy - mrożenie całych owoców.
Dorodne, nieuszkodzone maliny układam pojedynczo na płaskim mrozoodpornym talerzu i wstawiam na noc do zamrażarki. Układanie owoców trwa bardzo długo, ale daje gwarancję, że owoce nie zbiją się w trudną do rozmrożenia i mało apetyczną masę.
Następnego ranka przekładam je do plastikowych pojemników. Wykorzystuję opakowania produktów spożywczych - serka mascarpone, lodów, rodzinnego opakowania serka wiejskiego - które zbieram w specjalnie do tego przeznaczonym kartonie. Mój chłopak śmieje się ze mnie, że jestem jedyną osobą, która pudełka wkłada do pudełek, by następnie zamknąć je w kolejnym pudełku.
Zamrożone maliny można przechowywać do 12 miesięcy, ale założę się, że moje znikną przed gwiazdką.
Fot. Kamila Mianowicz |
I jeszcze drobna uwaga:Mycie malin może spowodować ich uszkodzenie - są bardzo delikatne - poza tym nasiąkają wodą, dlatego nigdy tego nie robię. Co prawda mam pewność, że moje maliny nie zostały niczym opryskane i trafiły do mojej kuchni wielkości pudełka na buty prosto z krzaka. Ale z drugiej strony zwykłe przepłukanie pod zimną bieżącą wodą nie usunie z owoców pestycydów ani innych chemicznych środków pielęgnacji roślin.
Mrożone malinki będą jak znalazł zimą , do koktajli , deserów , ciast . Pycha !
OdpowiedzUsuńMi się też powoli maliny przejadają :) chyba też zacznę zbierać zapasy na zimę :)
OdpowiedzUsuńMaliny są cudowne, wiadomo. :) Czy warto mrozić te kupione w sklepie od w sumie obcego producenta?
OdpowiedzUsuńRenato ! pingwinko7 ! zimą nie ma nic lepszego niż porcja malin, pychota !
OdpowiedzUsuńposwix ! warto, gdybym nie miała własnego źródła malin, na pewno wykupiłabym pół stoiska w moim ulubionym sklepie (wiem, że kupują od polskiego dostawcy a maliny są słodkie); rzadko kupuję maliny na targu, ponieważ najczęściej są "zdefasonowane" i na spodzie pojemników gromadzi się sok
super pomysł na mrożenie owoców! wyglądają jak oszronione :)
OdpowiedzUsuńEVE ! mi osobiście bardzo podoba się efekt oszronienia :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńWłaśnie pierwszy raz mrożę maliny :) Kupiłam je suchutkie na targu w papierowych kartonikach po 0,50 kg każdy i... z braku czasu "na próbę" wsadziłam je całe do zamrażarki (w tych pudełeczkach). Po 6-ciu godzinach wyjęłam, lekko puknęłam o stół i... każda malinka zamrożona osobno bez śladów zgniecenia - przesypałam do woreczków i teraz już mogą czekać do zimy. Pozdrawiam. (Taki sposób sprawdza sie też przy mrożeniu jagód).
OdpowiedzUsuń